Marketing szeptany i social media, to bardzo dobre nośniki informacji, jeśli chodzi o biznes. Dzięki nim, można dotrzeć do większego grona klientów. Można im zaoferować konkretny produkt lub usługę, postawić na dane rozwiązanie, wypromować w jak najbardziej efektywny sposób swoją markę. Oczywiście, każdy w zależności od tego, jakie posiada finanse i jakie ma możliwości, może postawić na konkretne rozwiązanie.
W tym artykule postaramy się znaleźć odpowiedź na pytanie – co warto wybrać? Marketing szeptany, czy może lepiej social media? Oba narzędzia mogą przynieść zamierzony efekt. Nastąpi to jeśli odpowiednio je zaplanujemy i przeprowadzimy w profesjonalny, oraz odpowiedni dla konkretnego biznesu sposób.
Czym jest marketing szeptany?
Marketing szeptany nazywamy inaczej buzz marketingiem. Na przestrzeni ostatnich lat stał się niezwykle popularną formą działań. Zapewnia skuteczną reklamę i przekazywanie informacji szerszej grupie odbiorców.
Chcąc wyjaśnić jego definicję, jak sama nazwa wskazuje, polega on na szeptaniu odpowiedniej grupie docelowych odbiorców, konkretnych informacji o produkcie lub konkretnej usłudze. Zadaniem takiego marketingu, jest przede wszystkim wywołanie dyskusji, zachęcenie do wypowiadania się, robienie szumu wokół tego, co chcemy promować.
Nie ma tutaj zachęcania klienta do zakupu czegoś w sposób nachalny i narzucający się. Ludzie sami promują to, co sprawdzili i przetestowali na sobie, a ludzie, widząc pozytywne opinie, chętnie po to sięgają. Grupa w ten sposób się rozwija, poszerza, oraz jest coraz bardziej dostępna dla kolejnych odbiorców. W ten sposób rośnie także siła marki.
Czym są social media?
Social media, są to najprościej mówiąc takie działania marketingowe, których celem jest zwiększenie sprzedaży poprzez wykorzystywanie mediów społecznościowych. Najczęściej wykorzystywanymi są oczywiście Instagram i Facebook. Można postawić także na Twittera, Google+, YouTube, czy na przykład Linkedin, Snapchat, albo Yelp. Social media wykorzystujemy do wpływania na grupę odbiorców, którą są zarówno osoby prywatne, małe, średnie, jak również i duże firmy.
Główną strategią działań social media, jest wygenerowanie jak największego ruchu nastronie www. Wybierając dany portal społecznościowy, należy w głównej mierze kierować się tym, jaka jest grupa odbiorców. Uda nam się sprzedać dany towar lub usługę tylko wtedy, gdy kampania trafi w ręce osób, które mogą być nią zainteresowani.
Social Media czy marketing szeptany – co wybrać?
Skoro już wiemy, czym są social media, jak i marketing szeptany, musimy zastanowić się dokładnie nad tym, co będzie lepszym wyborem. Z pewnością nikogo nie zdziwi to, że wszystko zależy od profesjonalizmu, pożądanego celu, pieniędzy, jakie możemy w marketing zainwestować. Każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety, każde ma mocniejsze lub słabsze strony.
Social media to przede wszystkim bezpośredni kontakt z klientem i duża grupa docelowych odbiorców. Informacje, które w ten sposób mają być przekazywane, mają duży zasięg i bardzo szybko są rozpowszechniane. Jednakże, aby nie było tak kolorowo, wadami są na pewno duży szum, jaki obok każdej informacji powstaje, brak jakiejkolwiek kontroli, jeśli chodzi o przekazywanie różnorodnych informacji, a do tego duże prawdopodobieństwo, że powstanie sytuacja kryzysowa.
Marketing szeptany to z kolei duża skuteczność działania, możliwość poprawienia reputacji marki, czy też stworzenie pozytywnych emocji w związku z danym produktem lub usługą. W takiej formie marketingu, angażuje się do działania samego klienta, a także nawiązuje się głębokie i personalne relacje. Wady praktycznie nie istnieją, zwłaszcza jeśli działania promocyjne prowadzimy umiejętnie i profesjonalnie. Nie można doprowadzić do sytuacji w której kampanię prowadzą osoby niewłaściwe, nieprofesjonalne, które źle promują firmę, tworzą nachalne treści, zamieszczają takie reklamy w sieci, które nie mają żadnego pozytywnego skutku.
Które więc rozwiązanie jest lepsze? Na jakie warto postawić? Co wybrać? Warto przeanalizować swoją sytuację i zapytać ekspertów o to, w jaką formę reklamy zainwestować, by okazała się być ona strzałem w dziesiątkę.